Eddie Howe
www.nufc.co.uk

Szkoleniowiec Newcastle United, Eddie Howe pojawił się na konferencji prasowej przed nachodzącym spotkaniem swojego zespołu z Liverpoolem w rozgrywkach Premier League. Trener Newcastle opowiedział między innymi o świetnej formie jego zespołu w meczach na własnym stadionie.

– To było kluczowe dotychczas i myślę, że forma u siebie zawsze taka jest. Zawsze lubiliśmy grać u siebie, ale myślę, że ostatnio byliśmy trochę sfrustrowani – chcieliśmy więcej bramek, chcieliśmy więcej klarownych okazji. Moim zdaniem był to efekt tego, że drużyny, które grały z nami dobrze się broniły. Broniły się z jasnym planem i naszym zadaniem jest znalezienie rozwiązań tych problemów. Myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić – powiedział Howe.

– Myślę, że Liverpool zagra inaczej niż rywale, jakich mieliśmy w ostatnich tygodniach. To wciąż czołowa drużyna ze znakomitym trenerem, więc wiemy, że test w ten weekend będzie bardzo ważny.

– Przegraliśmy z nimi ostatni mecz, ale nie chcę używać Liverpoolu jako motywacji dla nas. Nie powinniśmy tego potrzebować. Powinno to wynikać z nas samych, naszej pozycji w lidze oraz naszych potrzeb i pragnień, aby mieć udany sezon.

Howe odniósł się także do sytuacji kadrowej swojego zespołu.

– Jeszcze nie widzieliśmy Joe Willocka, ale myślę, że będę miał wątpliwości przed jutrzejszym meczem. Nie sądzę, żeby to była poważna kontuzja – to bardzo drobna dolegliwość ze ścięgnem podkolanowym, więc mamy nadzieję, że przywróć go bardzo szybko.

Miguel Almirón i Allan Saint-Maximin trenują i mają się dobrze. Callum Wilson także wygląda w porządku. Jeszcze nie trenował – mamy nadzieję, że zrobi to dzisiaj i zagra.

– Nie sądzę, aby były jakieś świeże kontuzje. Matt Targett wrócił do treningów i stawiał pierwsze kroki. Nie będę go naciskał w ten weekend, ale to dobry znak dla niego, że zbliża się do powrotu na boisko.

Źródło: www.nufc.co.uk