Arsenal został podobno poinformowany o konieczności zapłacenia około 180 milionów funtów za napastnika Newcastle United, Alexandra Isaka.
Kanonierzy chcą tego lata wzmocnić swój skład po tym, jak w wyścigu o tytuł Premier League stoczyli zacięty bój z Manchesterem City. Pomimo zdobycia 89 punktów w 38 meczach, podopieczni Mikela Artety musieli zadowolić się tytułem wicemistrzowskim drugi sezon z rzędu.
Dwóch napastników Arsenalu, Gabriel Jesus i Eddie Nketiah, miało trudności ze znalezieniem najlepszej formy w sezonie 2023–24. Jesus strzelił zaledwie cztery gole w 27 meczach najwyższej klasy rozgrywkowej, podczas gdy Nketiah zdobył pięć goli w tej samej liczbie występów w Premier League.
W ostatnich kilku miesiącach sezonu, Arteta stawiał na Kaia Havertza, a Niemiec strzelił dziewięć goli w ostatnich 14 ligowych meczach Arsenalu w sezonie. Chociaż Havertz udowodnił, że potrafi grać jako środkowy napastnik, Kanonierzy rozważają kilka letnich wzmocnień, w tym Isaka z Newcastle.
Jednak według The Telegraph, Newcastle niechętnie odnosi się do tematu reprezentanta Szwecji i rozpatruje jedynie oferty o wartości około 180 milionów funtów.
Według powyższego źródła, pogłoski o cenie wywoławczej wynoszącej 90 milionów funtów są sprzeczne, a Sroki upierają się, że aby przystąpić do negocjacji, potrzeba będzie dwukrotnie większej kwoty.
24-latek ma kontrakt ważny do lata 2028 roku, a Newcastle jest otwarte na rozmowy o przedłużeniu umowy na lepszych warunkach.
Źródło: www.telegraph.co.uk