Szkoleniowiec Newcastle United, Eddie Howe uważa, że jego drużyna nie może lekceważyć Sunderlandu, kiedy obie drużyny zmierzą się 156. derbach Tyne-Wear w trzeciej rundzie Pucharu Anglii
Sroki udają się na Stadium of Light po fatalnej passie porażek w siedmiu z ośmiu ostatnich meczów we wszystkich rozgrywkach, w tym czterech porażek z rzędu.
Podopieczni Howe’a przegrali także siedem z ostatnich ośmiu meczów wyjazdowych we wszystkich rozgrywkach, a ostatnio w Nowy Rok ponieśli porażkę 2:4 z Liverpoolem w Premier League, plasując się na dziewiątym miejscu w tabeli, 11 punktów za czołową czwórką.
Ponadto wyniki Newcastle w meczach przeciwko Sunderlandowi pozostawiają wiele do życzenia, ponieważ drużynie Srok nie udało się wygrać żadnego z dziewięciu ostatnich spotkań z Black Cats od czasu, gdy Ryan Taylor strzelił gola z rzutu wolnego i przypieczętował zwycięstwo 1:0 na wyjeździe w sierpniu 2011 roku.
Podczas gdy Newcastle znajduje się w trudnej sytuacji, wydaje się, że Sunderland pod wodzą nowego trenera Michaela Beale’a wychodzi na prostą, wygrywając dwa mecze i remisując w jednym z trzech ostatnich meczów w Championship.
– Oczekuję od nas dobrego występu – jesteśmy gotowi – powiedział Howe na piątkowej konferencji prasowej.
– Wiemy, co to spotkanie oznacza dla wszystkich. Wiemy, jak ważne jest to spotkanie. Gracze wiedzą, co to oznacza. Dla nas ważne jest, abyśmy wrócili na zwycięską drogę.
– Nasz następny mecz to kolejna szansa na zmianę naszej formy. Bardzo skupiamy się na naszych występach i staramy się dać z siebie jak najwięcej. To nasza szansa na postęp w rozgrywkach pucharowych. Indywidualnie musimy zaprezentować się na swoim najlepszym poziomie.
– Sunderland to bardzo dobry zespół, pełen młodych i błyskotliwych zawodników. Ich oczywiste zagrożenie występuje w defensywie, w zależności od tego, kto jest w dobrej formie. Nie lekceważymy Sunderlandu – daliśmy im pełen szacunek w naszych przygotowaniach. Ale oczywiście chodzi o to, co możemy zrobić, jak zagrać i zrealizować nasz plan.
Źródło: www.nufc.co.uk